Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 12, 2020

LWÓW - BARWNY ŚWIAT KATEDRY ORMIAŃSKIEJ

  We Lwowie spędziłam tylko jeden dzień, standardowa wycieczka według ustalonego planu. Najważniejsze wrażenie, jakie pozostało? - Lwów potrafi zaskoczyć, na plus i na minus...Jedna z największych osobliwości to Katedra Ormiańska. Można przejść obok  w ogóle nie zwracając na nią uwagi...Jest całkowicie ukryta w ciągu ruchliwej, głównej, pełnej ludzi  i sklepów ulicy. Cała bryła budynku schowała się za kamienicami, które szczelnie przyległy do ścian kościelnego przedsionka. Wejście cofnęło się za żelazną bramę  i swoją skromnością nie przyciąga wzroku idących mimo. Tylko tłumek ludzi świadczy o tym, że jest tu coś interesującego. Na szaroburej fasadzie nad wejściem zawisł prosty krzyż.  Wchodzimy...W przedsionku wita nas chaczkar, kwietny krzyż, charakterystyczny symbol ormiańskich chrześcijan.  W środku najpierw problem ze wzrokiem, który musi przyzwyczaić się do panującego tu mroku, ale gdy to nastąpi, problem ze wzrokiem wcale nie mija...teraz ze względu na artystyczne cudo, które