Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z października 29, 2017

RZYMSKIE WAKACJE - OD WZGÓRZA CELIO DO AWENTYNU W POSZUKIWANIU NAJSŁYNNIEJSZEJ DZIURKI OD KLUCZA

Nasz spacer zaczynamy od Celio - niedaleko Koloseum i Lateranu, a jednak nie ma tu już ogromu turystów. Odwiedzimy niezbyt znane, choć bardzo ciekawe kościoły - jak to w Rzymie - nie ma spaceru bez wizyty  w jakiejś świątyni.  BAZYLIKA SAN CLEMENTE POZIOM I - XII-WIECZNY KOŚCIÓŁ  Na początek San Clemente -  z zewnątrz nie przywołuje nas jakoś specjalnie - ot, barokowy, jeden z wielu -  kościółek i to w dodatku w dość prostej jak na ten styl formie. Tymczasem  w niewielu świątyniach można poznawać ich historię na czterech piętrach i to sięgających nie  w górę, a w dół, w głąb ziemi. Do świątyni wchodzi się zwykle bocznymi drzwiami od ulicy Via di San Giovanni Laterano, chociaż główne wejście jest bardziej okazałe i prowadzi szeroką bramą do atrium z małą fontanną. Leżąca na poziomie dzisiejszego chodnika budowla powstała na początku XIIw. podczas pontyfikatu papieża Paschalisa II nazywanego odnowicielem Rzymu. Kościół stanął na miejscu wcześniejszej świątyni z IVw., którą znisz

ALANYA - FAJNIE JEST TU POLEŻEĆ NA PLAŻY, ALE NIE TYLKO...WZGÓRZE KALE

Alanya ma kształt startującego nad morską głębię ptaka. Jego korpus, głowę i dziób stanowi wzgórze Kale, zaokrąglone skrzydła to dwie największe plaże - Kleopatra i Keykubad,  a barwny ogon stanowi kolorowa, gęsto utkana miejska tkanka.  Wzgórze Kale jest najbardziej rozpoznawalnym punktem miasta, widocznym z daleka -  i z lądu  i z morza. Samo w sobie jest piękne, dodaje kolorytu linii brzegowej, a prócz tego stanowi dla turystów możliwość oderwania się na chwilę od cudownych plaż i jeszcze wspanialszej wody. No bo w końcu nie ma przecież nic lepszego jak powspinać się w upale po kamieniach i wycierać z czoła i spływający pot! Ale za to czeka nas na górze nagroda!  Spokojnie, nie musi być tak źle - dla niechętnych wspinaczce na wzgórze można dotrzeć na kilka wygodniejszych sposobów - najtańszy to wjazd miejskim autobusem z przystanku znajdującego się tuż u jego stóp lub taksówką - również tanio, bo kierowcy starają się znaleźć chętnych na wszystkie miejsca w aucie, a wrażenia z j