Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Sybin

RUMUNIA, SYBIN - Ktoś mnie śledzi...

   Dziś wizyta w Sybinie, pięknym, malowniczym, barwnym miasteczku, które wśród rumuńskich miast, gdzie czas się zatrzymał, wyróżnia się czymś oryginalnym, czymś, co pewnie powstało przypadkiem, a stało się wizytówką i ciekawostką. Otóż w Sybinie stare domy mają oczy...Kiedy o tym przeczytałam przed wyjazdem, pomyślałam, że to takie hasło - lep na turystów. Tymczasem po wejściu w uliczki starego miasta, między leciwe kamieniczki, naprawdę miałam wrażenie, że z każdego dachu ktoś na mnie spogląda...Owszem, człowiek może się zasugerować i widzieć coś, czego nie ma, ale tutejsze dachy z oczami są tak malownicze, a przy tym fajne, że wcale nie zamierzałam mojego poczucia zmieniać...:) Tak, byłam śledzona...A przez kogo? No...to już przybyszu wymyśl sobie sam... TROCHĘ HISTORII     Sybin to wielokulturowe miasto, w którym mieszają się wpływy rumuńskie, węgierskie  i niemieckie.       Pierwsza osada pod nazwą Caedonia powstała już w czasach rzymskich. W XIIw. pojawili się tu