Przejdź do głównej zawartości

Marrakesz - Grobowce Saadytów. 200 lat tajemnicy.


Marakesz - jak wiele innych miejsc na świecie - też miał swój złoty wiek. Przypadł na lata 1524-1659, gdy rządy sprawowała dynastia Saadytów. Maroko zostało wtedy zjednoczone po rozbiciu dzielnicowym. Powstała silna armia i prężnie działająca administracja. Przywódca Ahmad al-Mansur był władcą, z którym liczono się w Europie. Wraz z królową angielską - Elżbietą I - planował podbój Hiszpanii.
Niestety - złoty wiek nie trwał długo - po śmierci sułtana spadkobiercy popadli w spory, które osłabiły kraj. Dodatkowo przypałętała się epidemia dżumy. W 1660r. tron zajął sułtan Moulay Ismail - przedstawiciel dynastii Alawitów, która jest u władzy do dziś. Bogata przeszłość była mu nie w smak, postanowił więc zniszczyć wszelkie ślady po znienawidzonych poprzednikach. Jednak myśl o unicestwieniu miejsc wiecznego spokoju wydała mu się świętokradztwem. Aby jednak pamiątki po wrogach nie widzieć - kazał grobowce zamurować na tyle skutecznie, że zapomniano o nich do 1917r. Wtedy latający nad Marakeszem francuscy lotnicy wypatrzyli z powietrza zarysy nieznanej budowli.
Nekropolia zwana grobowcami Saadytów to spokojna enklawa w głośnym mieście. Tworzą ją dwa mauzolea, w których spoczywa 66 członków rodu Saadytów, ogród i dziedziniec - tutaj znajduje się około 100 nagrobków ludzi związanych z rządzącą dynastią - żołnierzy i służby. Budynki z grobowcami z zewnątrz nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, postać też trzeba zwykle
w kolejce w pełnym słońcu...
Za to po wejściu - prawdziwa estetyczna nagroda...Szkoda, że grobowce podziwiać można tylko z niewielkiego wejścia czując na plecach oddech kolejnych czekających..., no ale inne rozwiązanie nie byłoby tu możliwe. Najpiękniejszą i najbogatsza jest Sala Dwunastu Kolumn, gdzie pochowano sułtana Ahmada I al-Mansura - jego grób to najcenniejszy zakątek nekropolii - i jego rodzinę. Misterne mozaiki i płaskorzeźby to najlepsze przykłady dekoracyjnej sztuki arabskiej w Maroku. Mauzoleum przywodzi na myśl Alhambrę w Grenadzie, ale ta powstała około 200 lat później.
  Piękne, chłodne światło podkreśla cudowne detale misternych dekoracji. 
Grobowce i kolumny wykonano z marmuru karraryjskiego. Na niektórych wykuto poetyckie epitafia. Księżniczkę Zorhę pożegnano np. słowami: " Oto grobowiec szlachetnej damy, księżyc w nowiu, cud cnót." Wiele tu małych dziecięcych nagrobków. Mauzolea przykrywają rzeźbione kopuły z drzewa cedrowego - jak gwiaździste parasole rozłożone nad delikatnymi grobami.
Drugie mauzoleum jest starsze, ale mniej okazałe. Zbudowano go dla założyciela dynastii Saadytów - Mohammeda ech Sheikh oraz matki al-Mansura.
Biel i szarość marmurów przeplata się z barwnymi dekoracyjnymi arabeskami 
z ceramicznych płytek.
Ogrody są skromne, ale można tu znaleźć trochę cienia i odetchnąć zapachem róż i rozmarynu.
Na tle czerwonych ścian budynków i plam zieleni błyszczą w słońcu barwne nagrobki ludzi, którzy związali swoje życie z wielką dynastią i otrzymali za to w nagrodę pochówek w pobliżu zmarłych władców.
    

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CASABLANCA - MECZET HASSANA II

    Casablanca to po wielokroć marokańskie naj...- największe miasto Maroka, największe miasto Maghrebu, największy port ( jeden z największych na świecie sztucznych portów - drugi po marokańskim Tangerze), centrum gospodarcze i finansowe, jedno z największych miast Afryki. Casablanca rozwinęła się bardzo szybko -  w XIXw. w najgorszym czasie dla miasta starą medynę zamieszkiwało podobno około 600 osób. Potem pod protektoratem Francji nastąpił  boom, cywilizacyjne salto. Dziś Casablanca ma 4 miliony policzonych mieszkańców. Dokładna liczba jest niemożliwa do ustalenia ze względu na olbrzymią ilość bezdomnych i mieszkańców slamsów.   Ale mimo tych naj...najszybsze  i najczęstsze skojarzenie to film " Casablanca", który  z miastem prócz nazwy nie miał nic wspólnego. Nie było tu ani portowej knajpy "U Ricka", nie było Humphreya Bogarta ani Ingrid Bergman. Oto siła kinematografii... Rick's Cafe jednak jest - skoro tylu turystów i miłośników filmu szukało kulto

SEWILLA cz.I. W SREBRZE I ZŁOCIE

TROCHĘ HISTORII Sewilla – stolica Andaluzji położona nad rzeką Guadalquivir, co z arabskiego znaczy "rzeka wielka". Wraz z Kordobą często nazywana jest patelnią Hiszpanii, gdyż latem nie rzadkie są temperatury przekraczające 50st.C.  Mimo, że miasto położone jest ponad 100km od morza, żeglowna rzeka sprawiła, że Sewilla była przez wieki ważnym portem. Stan ten trwał aż do XVIIw. Stopniowe zamulanie  i zwiększający się tonaż statków zatrzymały żeglowność rzeki. Pierwsza osada fenicka istniała tu już około 1000r.pn.e. Sewilla miała wielkie znaczenie  w czasach rzymskich. Dziś na przedmieściach istnieją ruiny miasta Italika, które było stolicą jednej ze starorzymskich prowincji – Betycji. Jest to najlepiej zachowana ruina rzymska na terenie Hiszpanii. Stad pochodzili cesarze Trajan i Hadrian. Po upadku cesarstwa miasto trafiło w ręce Wizygotów i powoli traciło swe znaczenie i pozycję.  W 712r. z rąk Wizygotów przejęli ją Maurowie , którzy na centrum kalifatu wybrali dużo