Przejdź do głównej zawartości

FOTOWYCIECZKI - ROZTOCZE - SZUMY NA TANWI

 
Tanew to 113-kilometrowa malownicza rzeka meandrująca po południowym Roztoczu. Jej początek skrywa się w bagnach objętych rezerwatem "Źródła Tanwi" między wsiami Stara Huta i Złomy Ruskie. Drugi z rezerwatów "Nad Tanwią" znajduje się w okolicach wsi Susieci obejmuje fragment rzeki, której dno uległo unikatowemu przekształceniu w wyniku ruchów geologicznych w trzeciorzędzie. Rzeka przepływa przez tzw. krawędź Roztocza biegnącą między fałdem Europy Zachodniej i płytą Europy Wschodniej. Między Wyżyną Roztocza a obniżeniem Kotliny Sandomierskiej wykształciły się skalne progi, po których szemrze sobie Tanew. Na terenie rezerwatu jest ich 24. Niby takie rzeczne wodospadki nie są jakąś rzadką sprawą, ale zwykle przebiegają one w poprzek biegu rzeki, tutaj układają się mniej lub bardziej ukośnie tnąc wodę w różnych kierunkach. Spacer w rezerwacie to 17km okrężnej ścieżki wśród lasów, piasków, nad rzeką, w ciszy....no może nie zawsze, bo ludzi tu nie brakuje. 
Początek i koniec znajduje się w Suścu, oznakowany jest niebieskim szlakiem. Na terenie rezerwatu oprócz Tanwi przepływa także mniejsza rzeka Jeleń tocząca czyściutką wodę po piaszczystym dnie. 
Okolice Tanwi to przyrodniczo jedne z piękniejszych rejonów Roztocza. 

Najpierw las...





Potem meandry Jelenia...czyściutka woda spływa po jasnym piasku, prawie nie widać jej na zdjęciach.













Potem znowu laskiem...niby lipiec, a jakoś jesiennie...







No i w końcu szumiąca Tanew...








Źródełko Miłości - kiedyś było, teraz w czasie permanentnej suszy został kamienny krąg...
















   Na koniec jeszcze trochę przyrodniczych uroków...








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Marrakesz - Grobowce Saadytów. 200 lat tajemnicy.

Marakesz - jak wiele innych miejsc na świecie - też miał swój złoty wiek. Przypadł na lata 1524-1659, gdy rządy sprawowała dynastia Saadytów. Maroko zostało wtedy zjednoczone po rozbiciu dzielnicowym. Powstała silna armia i prężnie działająca administracja. Przywódca Ahmad al-Mansur był władcą, z którym liczono się w Europie. Wraz z królową angielską - Elżbietą I - planował podbój Hiszpanii. Niestety - złoty wiek nie trwał długo - po śmierci sułtana spadkobiercy popadli w spory, które osłabiły kraj. Dodatkowo przypałętała się epidemia dżumy. W 1660r. tron zajął sułtan Moulay Ismail - przedstawiciel dynastii Alawitów, która jest u władzy do dziś. Bogata przeszłość była mu nie w smak, postanowił więc zniszczyć wszelkie ślady po znienawidzonych poprzednikach. Jednak myśl  o unicestwieniu miejsc wiecznego spokoju wydała mu się świętokradztwem. Aby jednak pamiątki po wrogach nie widzieć - kazał grobowce zamurować na tyle skutecznie, że zapomniano o nich do 1917r. Wtedy latający nad M...

JESIEŃ W CZESKICH SKALNYCH MIASTACH - TEPLICKIE SKAŁY I ADRSPACH

Skalne Miasta leżą tuż za czeską granicą, którą w okolicach Wałbrzycha można przekroczyć paroma przejściami - w zależności od tego, które wybierzemy, możemy dotrzeć do bliższego Adrspach lub położonych nieco dalej Teplic. Oba skalne kompleksy są połączone, więc wybierając się na całodniową wycieczkę można odwiedzić jeden i drugi. Znaczącym udogodnieniem jest kursująca przy parku krajobrazowym kolejka - można więc zostawić samochód na parkingu przy wybranym skalnym mieście, pokonać trasę, wyjść  w drugim i na parking wrócić pociągiem. Robi się z tego bardzo miła wycieczka, szczególnie gdy trafi się na sprzyjająca pogodę. Nie ma co więcej pisać, zapraszam na oglądanie.  Rozpoczęliśmy od strony Adrspach. Tutaj zaczynamy od spaceru wokół jeziorka, które samo w sobie wielkie nie jest, no ale gdy pogoda sprzyja i taka piękna jesień, to trudno stąd odejść, bo z każdym krokiem ciśnie się na usta nowe ach...Zdjęcia oddają jakąś część urody tego miejsca. Pote...

KONYA I ZAKON WIRUJĄCYCH DERWISZY

TROCHĘ HISTORII 200km na północ od malowniczego tureckiego południowego wybrzeża, za pasmem gór Taurus leży Konya. Dziś mieszka tu ponad dwa miliony mieszkańców, miasto jest ważnym ośrodkiem przemysłu, głównie ciężkiego. Ale prócz tych przyziemnych spraw Konya ma swoją drugą twarz - jest jednym z najbardziej religijnych, ortodoksyjnych miast Turcji. Mówi się, że wyznawca islamu powinien raz w życiu, albo - gdy go na to stać - raz w roku odwiedzić Mekkę. Jeżeli nie może dotrzeć do Mekki, podobno wystarczy trzy razy dotrzeć do Konyi. Przez miasto przetoczyła się historia Hetytów (1500r.p.n.e.), Frygijczyków, Persów, Pergamończyków, a potem zapanowało tu Cesarstwo Rzymskie.  W VIIIw.p.n.e. pojawia się nazwa Iconium - miasto ikon,  w czasach rządów cesarza Klaudiusza zmieniona na Claudioconium .  W Iw.n.e. dotarli tu św. Paweł z Tarsu  i św. Barnaba, a z nimi religia chrześcijańska, która łatwo się tu zakorzeniła.  Miasto rozwijało się szybko, gdyż leżało bli...