Przejdź do głównej zawartości

Posty

TARIFA - BRAMA MAURÓW. TU RZĄDZI WIATR.

Gdzie jest południowy koniec Europy?  Najczęściej wymienia się Gibraltar, a dokładniej jego słynna skałę.  Ale tak naprawdę koniec Europy jest trochę dalej na zachód. Na najbardziej południowym europejskim cypelku leży maleńka urokliwa hiszpańska miejscowość Tarifa. Nazywana jest bramą Maurów, ponieważ jako miejsce najdalej wysunięte na południe Europy była punktem, do którego w 711r. dotarli pierwsi arabscy najeźdźcy i rozpoczęli marsz na północ.  Od Brzegów Afryki dzieli nas tylko 14km zalanych wodami Cieśniny Gibraltarskiej, gdzie łączą się wody Morza Śródziemnego i Atlantyku. Przy dobrej pogodzie, która jest niestety rzadka, bo często nad wodą unosi się mgła, widać zarys afrykańskiego wybrzeża  z wznoszącą się górą Dżabal Musa. Góra ta (851m) razem z europejską skałą Gibraltaru tworzyły mityczne Słupy Herkulesa. Największy ruch w miasteczku panuje w porcie - odpływają stąd promy głównie do marokańskiego Agadiru. Jest to najkrótsza droga między Afryką i Europą, po okoł

RONDA - MIASTO ZAWIESZONE NAD RZEKĄ

Ronda to jedno z najbardziej malowniczych miasteczek Hiszpanii. Blisko tu z wybrzeża Costa del Sol, warto więc przyjechać tu na popołudnie lub wieczór. WĄWÓZ TAJO DA RONDA I MOST PUENTE NUOVO    Ludzie zakładający osadę wybrali trudne miejsce nieopodal potężnego kanionu, na dnie którego płynie niewielka rzeka Guadalevin. Wąwóz nazwano Tajo de Ronda , ma prawie 160m głębokości i około 100m szerokości. Miasto rozwijało się po obu stronach - po południowej La Ciudad, część starsza z mauretańskimi korzeniami, po północnej - El Mercadillo, młodsza chrześcijańska. W końcu mieszkańcy obu stron wąwozu postanowili się w jakiś sposób połączyć -  w XVIIIw. podjęto trud wybudowania mostu. A biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu był to nie lada wyczyn inżynierski. Puente Nuevo Dziś właśnie Puente Nuevo jest główną atrakcja turystyczną miasteczka. Widoki, jakie zapewnia, są jedyne w swoim rodzaju. Ma około 100m wysokości. Olbrzymie filary łączy łuk, ponad którym w oczy rzuc

ALCOBAçA – BATALHA – KLASZTORNE DZIEDZICTWO PORTUGALII

ALCOBAÇA To niewielkie miasteczko leżące około 100km na północny wchód od Lizbony. Pewnie nikt by tu nie zajechał , gdyby nie klasztor, który w XIIw. założyli cystersi. Przez pierwsze lata była to niewielka budowla, w której mnisi żyli zgodnie z regułą św. Bernarda - modlitwy, skromności, ubóstwa, pracy dla innych. Z czasem klasztor zaczął się rozrastać,  a od końca XVI wieku stał się miejscem gromadzenia dzieł sztuki i książek, mnisi zaś przestali być tacy ubodzy i  skromni.... W stronę klasztoru podążamy zwykłymi, małomiasteczkowymi uliczkami. Godzina bliska poobiedniej sjesty, więc ruch niewielki, drzwi barów i knajpek raczej pozamykane, kwadratowe stoliki nakryte swojską ceratą  w biało-czerwona kratkę  i żelazne, pomalowane na biało krzesła czekają na popołudnie. Mijamy sklep z ceramiką. Stary sprzedawca podparty na laseczce zasiedział się chyba, nie zamierza zwijać interesu - trzeba by schować do sklepu, a później wyjąć tyle miseczek, kubeczków, krzyżyków, podstaweczek i co