Przejdź do głównej zawartości

RZYMSKIE WAKACJE - WATYKAN - MUZEA WATYKAŃSKIE

Dziś wymagająca wyprawa w głąb czasu i historii sztuki. Wymagająca sprawnych nóg, bystrych oczu i odporności na tłumy. Najpierw długa wędrówka wzdłuż murów otaczających Watykan. Nazywane są Leoniańskimi od imienia zleceniodawcy papieża Leona i mają 3,2km długości. Wejście do Muzeów Watykańskich pozwala nam dostać się na teren Watykanu bez przepustki. Potrzebny jest tylko bilet, najlepiej zakupiony w Internecie, bo kolejki oczekujących w słońcu są okrutnie długie...
Wanna Nerona pochodząca z jego Złotego Domu osadzona na rzymskiej mozaice.

Mury Leoniańskie i wejście do Muzeów - "przejście graniczne" między Watykanem a Włochami.
Jeśli mamy do dyspozycji cały wolny dzień, warto poświęcić go na zwiedzanie największych i najbogatszych na świecie Muzeów Watykańskich. Mniejsza ilość czasu wymusi gorączkową pogoń wzdłuż muzealnych korytarzy. Oczywiście najlepiej byłoby tu przychodzić wielokrotnie i dzielić zbiory na mniejsze, możliwe do ogarnięcia części. Na początek przechodzimy przez nowoczesny hall. 
Obok niego można wyjść na dzieciniec z widokiem na kopułę Bazyliki św. Piotra.
Budynki Muzeów Watykańskich widziane z kopuły Bazyliki św. Piotra
A skąd wzięły się te przebogate zbiory? Jest to efekt kolekcjonerskiej pasji wielu papieży interesujacych się sztuką. Zapoczątkował je Sykstus IV (XVw.), w XVIw. kontynuował Juliusz II. W 1787r. zbiory zostały udostępnione do zwiedzania. Muzea Watykańskie to 1400 pomieszczeń, korytarze maja około 7km długości. Oprócz sal muzealnych są tu też trzy dziedzińce. Największy jest Dziedziniec Szyszkowy. Powstał w 1816r. Pod wielką niszą zbudowaną przez Pirro Ligorio umieszczono olbrzymią wykonaną z brązu szyszkę. Znaleziono ją w starożytnych łaźniach cesarza Agryppy, gdzie była częścią fontanny. W średniowieczu umieszczono ją w przedsionku pierwszej Bazyliki św. Piotra.
Dziedziniec Szyszkowy
Starożytna szyszka z brązu na Dziedzińcu Szyszkowym.
Współczesnym akcentem umieszczonym na dziedzińcu jest "SFERA" autorstwa włoskiego rzeźbiarza Arnaldo Pomodoro. Tworzą ją dwie umieszczone jedna w drugiej złote kule - wewnętrzna ma symbolizować Kościół, a zewnętrzna nierozerwalnie związaną z nią Ziemię. 


MUZEUM PIO - CLEMENTINO
Zgromadzono tu starożytne greckie i rzymskie dzieła rzeźbiarskie. Najważniejsze z nich znajdują się na dziedzińcu Belwedere - "piękny widok". W niszach znalazł swe miejsce Apollo Belwederski oraz Grupa Laokoona. Ta słynna rzeźba została odkopana w 1506r. na terenie winnicy leżącej na Eskwilinie. Jej odkrycie wywarło wielki wpływ na przebywającego w tym czasie w Rzymie Michała Anioła. Ta fascynacja zaowocowała późniejszą plotką  głoszącą, że to artysta sam jest autorem rzeźby. Dzieło przedstawia historię z Eneidy Wergiliusza - Laokoon i jego synowie giną zaatakowani przez  węże morskie. Jedni przypisują dzieło kulturze helleńskiej i datują na IIw.p.n.e. Inni uważają, że to rzymska kopia greckiej rzeźby z Iw.n.e. Jak by nie było - dzieło odznacza się niebywałym dynamizmem, wręcz gwałtownością oraz skomplikowaną kompozycją. W jednej z pobliskich komnat - Holu Muz znajduje się inny doceniany przez Michała Anioła posąg - Tors Belwederski. Z postaci Herculesa pozostał tylko emanujący energią korpus.
Grupa Laokoona
MUZEUM EGIPSKIE I ETRUSKIE
Powstało w XIXw. Obejrzymy tu artefakty pochodzące z wykopalisk, głównie egipskich.
Staroegipskie zabawki i gry.

GALERIE
Niekończące się korytarze łączące poszczególne części zapełniają freski, mapy, arrasy, obrazy. Przejście korytarzami zajmuje bardzo dużo czasu - ciągle coś przyciąga uwagę.
GALERIA MAP
Mapy namalowano w galerii w latach 1580 - 1583. Przedstawiają one znaną w owym czasie geografię Włoch oraz terenów będących w posiadaniu Kościoła. 
Galeria Map
Trudno oderwać głowę od sufitów, ale na ścianach też wiele się dzieje - tu jedwabne tapiserie.

Końca nie widać....

Wspaniały witraż z Matką Boską i Dzieciątkiem budzi swe kolory w świetle słońca.
GALERIA ARRASÓW
 Arrasy znalazły miejsce w galerii w 1836r. Za czasów papieża Grzegorza XVI. Flamandzkie tkaniny zostały zaprojektowane przez uczniów Rafaela.
Na korytarzach prezentowane są też różnorakie dzieła sztuki - naszą uwagę przykuł porcelanowy klęcznik ozdobiony motywami florystycznymi.
 Kilometry korytarzy zastawione są drewnianymi szafami z nieznaną zawartością. Wszystkie ozdobione są barwnymi panelami przedstawiającymi w większości świat przyrody lub symbole związane z Watykanem i życiem papieży.
KOMNATA NIEPOKALANEGO POCZĘCIA
W 1854r. Kościół ogłosił kolejny dogmat związany z życiem Matki Boskiej - dogmat niepokalanego poczęcia. Temu wydarzeniu poświęcono jedną z sal Muzeum. Jej ściany ozdabiają barwne freski autorstwa Francesco Podesti. Jednak uwagę przykuwa ustawiony na środku mebel. Wygląda jak nastawa ołtarzowa uwieńczona figurą Matki Boskiej. Jest to jednak misternie wykonana biblioteka. Mebel jest dowodem kunsztu rzemieślników specjalizujących się w rozmaitych technikach. Mamy tu więc intarsjowane drewno, malowane złocenia, medaliony wypełnione wielokolorowymi emaliami i inkrustacje ze szlachetnych kamieni. W bibliotece przechowywane są różnojęzyczne pisma związane 
z niepokalanym poczęciem. 
SALA SOBIESKIEGO
W ciągu korytarzy znajduje się Sala Sobieskiego, gdzie eksponowany jest obraz Jana Matejki - Jan III Sobieski. Dzieło znalazło się  tu, ponieważ Kościół uznał zasadnicze znaczenie odsieczy wiedeńskiej, która zatrzymała turecką nawałę i ustrzegła Europę przed islamem.
Jan III Sobieski zwycięża Turków pod Wiedniem - obraz Jana Matejki
STANZE RAFAELA
Genialny Rafael miał tylko 25 lat, kiedy jego sława jako malarza pięknych madonn dotarła do papieża Juliusza II. Papież ów prócz porządków politycznych i kościelnych z równą energią zajmował się sztuką. To za jego czasów prowadzono rozbudowę Bazyliki św. Piotra, a Michał Anioł na jego zlecenie rozpoczął pracę w Kaplicy Sykstyńskiej. Juliusz II wybrał Rafaela, aby udekorował komnaty przeznaczone na papieskie apartamenty. I tak powstały słynne stanze - pokoje.
Stanza dell'Eliodoro - Rafael na fresku zatytułowanym "Wygnanie Heliodora ze świątyni" przedstawił syryjskiego wodza, który chciał zrabować skarby ze kościoła w Jerozolimie. Nagle na białym koniu przybył z nieba jeździec i zapobiegł kradzieży, a złodzieja wypędził. Juliusz II został tu również uwieczniony - widzimy go blisko lewej krawędzi. Jest ubrany w czerwone szaty i niosą słudzy. Fresk jest symbolem siły Kościoła w obliczu rosnącej w siłę Reformacji.
Wygnanie Heliodora ze świątyni
Na sklepieniu Rafael przedstawił cztery opowieści ze Starego Testamentu - widzimy  Drabinę Jakubową, Mojżesza i gorejący krzew, Noego opuszczającego Arkę i Ofiarę Izaaka.
Stanza della Segnatura - tu zobaczymy najbardziej znany fresk Rafaela - "Szkołę Ateńską". Artysta przedstawił swobodną scenę, w której - prowadząc rozmowy - uczestniczą wielcy przedstawiciele starożytnej nauki. W centrum - pod łukiem - ręka w rękę idą ubrany w czerwony strój Platon, któremu malarz przypisał twarz Leonarda da Vinci oraz w błękitnej todze -  Arystoteles. Platon szuka wytłumaczenia wszechrzeczy w niebie unosząc rękę w górę, Arystoteles wskazując palcem w dół wybiera ziemię i przyrodę. Na pierwszym planie oparty o blok marmuru siedzi Heraklit, który otrzymał twarz Michała Anioła. Po lewej stronie w księdze zapisuje coś Pitagoras. Na schodach owinięty niebieską szatą leży Diogenes. Po lewej stronie pod filarem w niebieskiej szacie i brązowej "czapce z uszami" stoi Alcybiades - słucha słów przemawiającego doń Sokratesa ubranego w zielonkawą togę. Po prawej stronie pochylony wśród uczniów na czarnej tabliczce rysuje figury geometryczne Euklides, który otrzymał twarz Bramantego. Sam Rafael nie omieszkał umieścić także swojej podobizny wśród największych tego świata. Stoi przy samej prawej krawędzi przy Ptolemeuszu i Protogenesie, którzy trzymają modele planet. Ustawił się tak bardzo z brzegu, że na moim zdjęciu zmieścił się tylko jego nos...Ta scena dziejąca się na tle renesansowej architektury ma pokazywać współistnienie różnych szkół filozoficznych, ale jedną drogę - do prawdy poprzez rozum. 
Najsłynniejszy fresk Rafaela - "Szkoła Ateńska"
Na suficie na czterech polach umieszczone zostały kobiece uosobienia - Filozofia, Poezja, Sprawiedliwość i Teologia.
Stanza di Constantino - zdobią ją freski, do których Rafael przygotował tylko szkice, a farby nakładali jego uczniowie. Przedstawiono tu najważniejsze wydarzenia z życia cesarza Konstantyna. Czym cesarz Konstantyn przysłużył się chrześcijanom? W IVw. na skutek politycznego zamieszania w Rzymie doszło do trudnej sytuacji, kiedy Maksencjusz samozwańczo przejął urząd cesarza. W tym czasie prawowity pretendent - Konstantyn - przebywał poza miastem. Kiedy dowiedział się o zaistniałej sytuacji, nie omieszkał zawalczyć o przynależny mu tron. Przed bitwą cesarz Konstantym miał sen - ujrzał Chrystusa, który nakazał mu uszyć dla swojego wojska sztandary ze znakiem krzyża. Cesarz podporządkował się wizji, a gdy w 312r. doszło do bitwy przy Moście Mulwijskim niedaleko Rzymu, na niebie miał ukazać się krzyż i napis "Pod tym znakiem zwyciężysz." Faktycznie wizja się spełniła i bitwa zakończyła się zwycięstwem wojsk Konstantyna. Kiedy zasiadł na cesarskim tronie, podjął działania, które uspokoiły trwające od wielu lat krwawe prześladowania wyznawców rodzącego się chrześcijaństwa. Cesarz nakazał zwrócić chrześcijanom skonfiskowany wcześniej majątek, a wyznawcy młodej religii odzyskali prawo odbudowy i gromadzenia się na nabożeństwa w domach modlitw - titulach (pod koniec IVw. było ich w Rzymie 25, to niewiele w mieście zamieszkanym przez ponad milion mieszkańców). Konstantyn może jeszcze nie całkiem wierzył w nowego Boga - wszak nie od razu przyjął chrzest. Stało się to dopiero pod koniec jego życia po 25 latach od bitwy i to niekoniecznie z powodu wielkiej wiary, ale w jakiejś mierze z powodu trądu, którym się zaraził i od którego zanurzenie w świętej wodzie miało go uleczyć. W każdym razie z wdzięczności dla bliżej nieznanego Boga zrobił wiele dla chrześcijan - Kościół dostał swobodę wyznania i zwolnienie od podatków. Konstantyn zatrudniał tylko urzędników, którzy popierali chrześcijan. Po raz pierwszy w historii Cesarstwa Rzymskiego zdarzyła się sytuacja, że cesarz bardziej wspierał wyznawców innej religii niż pogańskich Rzymian. Obliczono, że wczasach Konstantyna na potrzeby chrześcijaństwa przeznaczono w przeliczeniu około 30 milionów dolarów rocznie, pochodzących z dochodów czerpanych w północnej Afryce, Grecji, Syrii i Egipcie. Za takie pieniądze można już było zacząć budować solidne kościoły. 

Bitwa na Moście Mulwiańskim, nad którym Konstantynowi ukazał się i krzyż i napis 
"Pod tym znakiem zwyciężysz."

Chrzest Konstantyna

Na sklepieniu przedstawiona jest scena upadku i rozpadu dawnych bożków przed panowaniem Krzyża.
KAPLICA SYKSTYŃSKA
Tak jak wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, tak wszystkie korytarze prowadzą do serca Muzeów Watykańskich - Kaplicy Sykstyńskiej. Kazał ją wznieść papież Sykstus. Pomieszczenie ma prawie 41m długości i pond 13m szerokości. Przykrywa je sklepienie kolebkowe z lunetami. Wnętrze rozdziela żelazna, ażurowa balustrada autorstwa Mino de Fiesole. Po jednej stronie znajduje się kantoria z organami - Kaplica Sykstyńska słynęła z męskiego chóru, którego członkowie śpiewali wysokim kontratenorem. Kaplica przeznaczona była na uroczystości kościelne, odprawiano tu też msze. Ale sławę zawdzięcza odbywającym się tu wyborom papieża - konklawe. Na czas wyborów wstawia się specjalny piec, którego komin wyprowadzany jest ponad dach. W piecu spala się karty do głosowania i jeszcze specjalne dodatki, które dają biały lub czarny dym, widoczny dla wiernych oczekujących na Placu św. Piotra na nowego papieża. Przez 30 lat Kaplica była udekorowana tylko w dolnej części. Freski wykonali artyści z Toskanii i Umbrii - tę część nazywa się "Starą Sykstyną". Swoje dzieła zostawili tu Pinturiccio, Botticelli, Perugino, Ghirlandaio i inni. Poniżej nich widnieje namalowany  - według ówczesnej mody - szeroki pas imitujący zasłony z bogatych tkanin. 
Do zagospodarowania pozostało sklepienie i ściana główna. Papież Juliusz II postanowił zaproponować wykonanie fresków Michałowi Aniołowi. Ten - uznany specjalista, ale od rzeźby, wcale nie miał ochoty na zabawy w malowanie. Ponadto był zły na Juliusza II, dla którego rzeźbił olbrzymi grobowiec. Artysta zaprojektował go z takim rozmachem, iż uznał, że będzie to dzieło jego życia. Jednak papież zrezygnował ze zlecenia. Praca została przerwana - niedokończone dzieło można zobaczyć w rzymskim kościele  św. Piotra w Okowach. Michał Anioł obawiał się odrzucić papieską propozycję, ponieważ mogło to mieć wpływ na wstrzymanie innych rzeźbiarskich zleceń. Obawiał się też podjąć tego wyzwania, ponieważ wyobrażał  sobie, że to jego artystyczni przeciwnicy, między innymi Bernini i Rafael podsunęli Papieżowi pomysł zatrudnienia go, aby dać mu zadanie, któremu nie podoła. Pewnie ta artystyczna złość miała wpływ na to, że Michał Anioł pracował z taką zawziętością i uporem. Zlecenie było wyzwaniem nie tylko artystyczny, ale także czysto fizycznym - artysta musiał spędzić setki godzin leżąc pod sufitem na rusztowaniach i borykać się z wymagającą techniką jaką są freski, obcierając z twarzy skapujący tynk i farby. Była to walka z czasem, zasychającym tynkiem, doborem barw i niuansami perspektywicznymi. Nie obyło się bez wielu błędów - przecież malarz nie był obeznany z tajemnicami nowej dla niego techniki. Osiągnięty efekt tym bardziej dowodzi geniuszu twórcy. Prace trwały od 10 maja 1508r aż do października 1512r. Sufit podzielono pseudostolarką na siedem pół, w których przedstawiono kolejne sceny: 
1.Bóg odzdziela światło od ciemności.
2. Bóg stwarza słońce i księżyc.
3. Stworzenie Adama - najsłynniejszy fresk, na którym prawie stykają się palce stwórcy i stworzonego.
4. Stworzenie Ewy.
5. Grzech Pierworodny.
6.Potop.
7. Synowie Noego.
Boczne pola sufitu i lunety ozdobione są 12 postaciami proroków i Sybilli. Te pogańskie prorokinie doczekały się umieszczenia w katolickiej świątyni, ponieważ przepowiedziały narodzenie Chrystusa. Jeden z proroków - Jeremiasz - ma twarz Michała Anioła, który w ten sposób podpisał się na swym dziele.
Sąd Ostateczny na frontowej ścianie Kaplicy Sykstyńskiej.
25 lat po ukończeniu malowania fresków na sklepieniu - w 1536r.- Michał Anioł otrzymał kolejne zlecenie - tym razem od Papieża Klemensa VII. Miało powstać dzieło na ścianie frontowej. Teraz artysta przedstawił nam swoja wizję końca świata i sądu ostatecznego. Główną postacią jest Chrystus przedstawiony jako potężny sędzia rozliczający i każący za grzechy. Nawet kuląca się u jego boku Matka Boska odwraca twarz ze strachem. Wokół zgromadzeni są święci - Piotr z kluczami oraz święci męczennicy z narzędziami swojej męki -  Bartłomiej z nożem i własną skórą, na której widnieje namalowana twarz Michała Anioła, obok niego św. Wawrzyniec z rusztem. W górnej części przedstawieni są aniołowie z narzędziami męki pańskiej. W dolnej części 11 postaci aniołów bez skrzydeł dmie w trąby, budząc w ten sposób umarłych. W dole po prawej stronie gromadzą się ci, którzy doczekali się potępienia i na łodzi Charona przewożeni są do piekieł. Królem podziemnego świata jest Minos - sędzia piekielny - z oślimi uszami. Postać ta ma twarz Baigio z Ceseny - był to mistrz ceremonii na dworze Papieża Pawła III, który z wielką energią potępiał nagość na freskach Michała Anioła. Był to ze strony artysty akt zemsty. Baigio szukał u Papieża wsparcia i nakazu zmiany swego wizerunku, jednak Papież, który też nie pałał do niego zbyt wielka sympatią miał odpowiedzieć: " Mam władzę na Ziemi, mógłbym wiele załatwić w Niebie, ale moje wpływy nie sięgają do Piekieł, przeto nie mogę cię wybawić". 
W późniejszym czasie na przedstawieniu Sądu Ostatecznego dokonano jednak pewnych zmian. Przedstawiona nagość wzbudzała opór i niezrozumienie u tak wielkiej liczby odwiedzających święty przybytek, że papież Paweł VI zażądał wręcz zamalowania dzieła. Jednak Sobór Trydencki okazał się łaskawszy - fresk pozostał, ale zatrudniono malarza Daniele da Volterra, który wszystkim nagim postaciom domalował przepaski. Za swój czyn zyskał przydomek "Majtkarza".
Przez wieki czas i dym z palonych tu świec doprowadziły Kaplicę Sykstyńska do opłakanego stanu. Ściany były popękane, a freski prawie niewidoczne pod warstwą czarnego, tłustego kopcia. Dopiero w latach 1981-1994 japońska telewizja postanowiła przeznaczyć środki na prace konserwatorskie i oczyszczenie dzieła w zamian za wyłączność na filmowanie całego procesu. Po usunięciu brudu i ponownym "rozebraniu" postaci z domalowanych elementów oczom ukazał się obraz tak jaskrawy i kolorowy, że przez kolejne lata przetaczała się fala krytyki głosząca tezę o błędach konserwatorskich 
i zniszczeniu dzieła. Dziś głosy te przycichły, ale podziwianie fresków nie jest łatwe z powodu milionów, które w mrówczym tłoku przemieszczają się przez Kaplicę. Prawie w milczeniu, bo nie wolno rozmawiać, słychać tylko nawoływania "popychaczy", którzy chcą usprawnić przemieszczanie się tłumów. 
MUZEUM CHIARAMONTI - KOLEKCJA RZEŹB ANTYCZNYCH
Dyskobol Myrona - rzymska kopia antyczna.
PINAKOTEKA
Zbiory obejmują wybitne obrazy powstałe w okresie od renesansu do XIXw. , znajdziemy tu Leonarda da Vinci ( Św. Hieronim na pustyni ), Giotta czy Caravaggia ( Złożenie do grobu) oraz setki innych.
Niestety, mimo prawie całego dnia spędzonego w Muzeach - Pinakoteka zaplanowana na koniec nie doczekała się odwiedzenia. Będzie po co przyjechać tu jeszcze raz.
XX-WIECZNE MUZEUM MISYJNO - ETNOLOGICZNE
Artefakty obrazują historię religii świata oraz prezentuje dary otrzymywane przez papieży. I tu również nie dotarliśmy...
Zanim opuścimy mury Muzeów - jeszcze jedno wspaniałe dzieło - klatka schodowa, która powstała w 1932r. Architekt wzorował się na konstrukcji stworzonej w 1512r. przez Donatego Bramante. Spirala ma 98m długości i wznosi się na 16m. Mimo bólu nóg i niewygody wydłużonych stopni schodów - trzeba przebiec się w dół i wrócić na górę, ot tak, dla zasady:)
A na koniec spojrzenie przez okno na dachy Muzeów...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CASABLANCA - MECZET HASSANA II

    Casablanca to po wielokroć marokańskie naj...- największe miasto Maroka, największe miasto Maghrebu, największy port ( jeden z największych na świecie sztucznych portów - drugi po marokańskim Tangerze), centrum gospodarcze i finansowe, jedno z największych miast Afryki. Casablanca rozwinęła się bardzo szybko -  w XIXw. w najgorszym czasie dla miasta starą medynę zamieszkiwało podobno około 600 osób. Potem pod protektoratem Francji nastąpił  boom, cywilizacyjne salto. Dziś Casablanca ma 4 miliony policzonych mieszkańców. Dokładna liczba jest niemożliwa do ustalenia ze względu na olbrzymią ilość bezdomnych i mieszkańców slamsów.   Ale mimo tych naj...najszybsze  i najczęstsze skojarzenie to film " Casablanca", który  z miastem prócz nazwy nie miał nic wspólnego. Nie było tu ani portowej knajpy "U Ricka", nie było Humphreya Bogarta ani Ingrid Bergman. Oto siła kinematografii... Rick's Cafe jednak jest - skoro tylu turystów i miłośników filmu szukało kulto

SEWILLA cz.I. W SREBRZE I ZŁOCIE

TROCHĘ HISTORII Sewilla – stolica Andaluzji położona nad rzeką Guadalquivir, co z arabskiego znaczy "rzeka wielka". Wraz z Kordobą często nazywana jest patelnią Hiszpanii, gdyż latem nie rzadkie są temperatury przekraczające 50st.C.  Mimo, że miasto położone jest ponad 100km od morza, żeglowna rzeka sprawiła, że Sewilla była przez wieki ważnym portem. Stan ten trwał aż do XVIIw. Stopniowe zamulanie  i zwiększający się tonaż statków zatrzymały żeglowność rzeki. Pierwsza osada fenicka istniała tu już około 1000r.pn.e. Sewilla miała wielkie znaczenie  w czasach rzymskich. Dziś na przedmieściach istnieją ruiny miasta Italika, które było stolicą jednej ze starorzymskich prowincji – Betycji. Jest to najlepiej zachowana ruina rzymska na terenie Hiszpanii. Stad pochodzili cesarze Trajan i Hadrian. Po upadku cesarstwa miasto trafiło w ręce Wizygotów i powoli traciło swe znaczenie i pozycję.  W 712r. z rąk Wizygotów przejęli ją Maurowie , którzy na centrum kalifatu wybrali dużo

Marrakesz - Grobowce Saadytów. 200 lat tajemnicy.

Marakesz - jak wiele innych miejsc na świecie - też miał swój złoty wiek. Przypadł na lata 1524-1659, gdy rządy sprawowała dynastia Saadytów. Maroko zostało wtedy zjednoczone po rozbiciu dzielnicowym. Powstała silna armia i prężnie działająca administracja. Przywódca Ahmad al-Mansur był władcą, z którym liczono się w Europie. Wraz z królową angielską - Elżbietą I - planował podbój Hiszpanii. Niestety - złoty wiek nie trwał długo - po śmierci sułtana spadkobiercy popadli w spory, które osłabiły kraj. Dodatkowo przypałętała się epidemia dżumy. W 1660r. tron zajął sułtan Moulay Ismail - przedstawiciel dynastii Alawitów, która jest u władzy do dziś. Bogata przeszłość była mu nie w smak, postanowił więc zniszczyć wszelkie ślady po znienawidzonych poprzednikach. Jednak myśl  o unicestwieniu miejsc wiecznego spokoju wydała mu się świętokradztwem. Aby jednak pamiątki po wrogach nie widzieć - kazał grobowce zamurować na tyle skutecznie, że zapomniano o nich do 1917r. Wtedy latający nad Marak