Przejdź do głównej zawartości

SEWILLA cz. III. POD KRÓLEWSKĄ KOPUŁĄ - REAL ALCAZAR de SEVILLA

Witajcie w królewskich progach!
Jest XIw. Południowa Hiszpania pozostaje pod rządami Arabów. W Sewilli wybranej na stolicę kalifatu kordobańskiego władcy budują dla siebie nową rezydencję. Miejsce wybrane na Alkazar nie jest przypadkowe – budowlę osadzono na pozostałościach pamiętających starożytny Rzym. W kolejnych wiekach w sąsiedztwie zamku powstawały najważniejsze budowle miasta. Dziś Placa de Triunfo rozpostarty przed zamkowymi murami  stanowi serce Starego Miasta.  W północnej części góruje Katedra z Giraldą, na zachodzie Archiwum Indii, południową część placu stanowią mury obronne Alkazaru. A wewnątrz tysiące turystów.
Tuż obok plątanina uliczek starego miasta Barrio de Santa Cruz i żydowskiej Juderii. Tylko konie zaprzężone do bryczek zachowują spokój ukrywając się w cieniu pomarańczowych drzewek. I pewnie marzą o tym, aby turyści dali im spokój i posługiwali się swoimi nogami.
 ALKAZAR   
Pałac Królewski był wielokrotnie rozbudowywany przez kolejnych władców, początkowo jeszcze arabskich, którzy stworzyli tu twierdzę włączoną w pas miejskich fortyfikacji.  Po rekonkwiście przeszedł w ręce królów katolickich. Dużą rozbudowę przeprowadził w XIVw. król Piotr I Okrutny, architektonicznie została ona utrzyma na w stylu mudejar. Później królowa  Izabela Kastylijska kazała dobudować skrzydło, gdzie spotykano się – także  z Krzysztofem Kolumbem, aby omawiać plany odkrywczych wypraw.
Kolejne rozbudowy Alkazaru
Kolejni władcy, religie, mody, potrzeby generowały wiele zmian, ale na szczęście udało się zachować najstarszą spuściznę . A jest ona najpiękniejsza. Ponieważ do dziś zamek pozostaje w rękach kolejnych królewskich rodów, mógł liczyć na właściwe traktowanie i dbałość. Dlatego charakterystyczne zdobienia ścian w arabskim stylu mudejar zachowały tu swe bajkowe kolory. W innych miejscach – nawet w słynnej Alhambrze w Granadzie - stiuki dawno utraciły kolor. Można tu długo wędrować od sali do sali. Między nimi ocienione patia. Na koniec równie miły akcent – królewski ogród.
XII – wieczna brama pochodząca z czasu Almohadów prowadzi nas na dziedziniec. Nazywana jest Bramą Lwów – Puerta de Leon - od umieszczonej na niej kiedyś figury lwa; dziś zastąpiła ją ceramiczna płyta.
Brama Lwów
Za czerwoną bramą przekroczymy drugą - dużo starszą, wkomponowaną w mury obronne.
Teraz przed nami rozpościera się fasada główna Alkazaru wraz z dobudowanymi później skrzydłami.

Po lewej stronie znajduje się Sala de Justica, gdzie Piotr I wydawał wyroki. Można się domyślać, jakie one były, skoro król doczekał się przydomka Okrutny. Za Salą leży Patio de Yeso.
Po prawej stronie rozciąga się nowe skrzydło mieszczące Salon del AlmiranteTu zajmowano się ważnymi sprawami związanymi z odkrywaniem Nowego Świata i ustalano sposoby wykorzystania płynących stamtąd bogactw. Nie zostawiano spraw przypadkowi – powstała Kaplica Nawigatorów  – Capilla de Navegantes, gdzie żeglarzy polecano opiece Matki Boskiej.
Sercem Alkazaru jest Patio de las Doncellas – Patio Panien wypełnione drzewkami pomarańczowymi i ozdobione dekoracjami azulejos. Dwupiętrowe arkady podparte korynckimi kolumnami są ściśle wypełnione ozdobnym stiukiem. Stąd rozchodzą się wejścia do kolejnych pomieszczeń.
Salon de Embajadores uważany jest za najpiękniejszy. Ściany pokrywają stiuki pełne geometrycznych, symetrycznych arabesek, elementów roślinnych. Otwory drzwiowe i okienne mają kształt charakterystycznych podków. Całość przykrywa drewniany strop misternie wykonany z drobnych elementów z różnych gatunków drzewa. Do tego trochę płatków złota i sklepienie świeci gwiazdami - zdjęcie na początku wpisu. Do Salonu przylega jadalnia i komnaty królewskie. 
Kolejne ciekawe miejsce to Patio de las Muñecas – Patio Lalek, które swą nazwę zaczerpnęło  od kamiennych twarzy ukrytych na jednym z łuków. Podobno tu mieścił się kiedyś harem.
Ukryte głowy lalek.
Po jednej stronie patia mieszczą się komnaty królowej katolickiej Izabeli Kastylijskiej. Po drugiej – komnaty zwane Dormitorio de los Reyes Moros – sypialnie królów mauretańskich.
Ozdobne stropy
Ozdobne okiennice
Stiuki
Azulejos
Po obejściu plątaniny barwnych pomieszczeń wychodzi się do zamkowych ogrodów. Oczy nie odpoczną tu od kolorów.
OGRODY ALCAZARU
Przed wejściem do ogrodów warto zajrzeć do ukrytego w bocznej ścianie budynku tunelu. Na jego końcu mieści się pięknie podświetlona cysterna gromadząca wodę dla Alkazaru.
Kamienne schody prowadzą nas do położonej powyżej części ogrodów. Znajduje się tu Staw Merkurego – prostokątny basen będący zbiornikiem magazynującym wodę dla całego założenia. Na środku umieszczono niewielką XVI – wieczną figurę Merkurego, wykonaną z brązu. 
Za stawem ciągnie się 160-metrowa ścian rozdzielająca ogród na dwie części. Za nią znajdują się stare ogrody, do których włączono miejskie sady. Poniżej znajduje się Ogród Tańca, który swą nazwę wziął od małych statuetek Nimfy i Satyra.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć tajemniczego ogrodu sewilskiego alkazaru.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ANTALYA - POD KOLOROWĄ PARASOLKĄ

Wielkie miasto, prawie milion mieszkańców i bliżej nieokreślona ilość turystów.  W mieście właściwie nie ma plaż, za to jest tłok na głównym deptaku. To nie zachęca do wizyty tutaj,  a już na pewno do spędzania wakacji, choć są tacy, którzy się na to decydują.  Ale na pewno warto tu przyjechać w odwiedziny, bo miasto jest piękne i bardzo ciekawe. Łatwo tu dotrzeć z okolicy, bo to przecież główne miasto regionu. W samym mieście też nie ma żadnego problemu z przemieszczaniem się - z wielkiego, czytelnego dworca autobusowego prosta droga do linii tramwajowej prowadzi aż do centrum pod mury obronne starówki, gdzie przecina się z drugą, którą można dotrzeć do wszystkich atrakcji. Można zresztą do nich bez większych problemów dojść pieszo. TROCHĘ HISTORII Najpierw istniało tu miasto Attalia założone około 150r.p.n.e. przez Attalosa - króla Pergamonu. Odkryto też ślady wskazujące na istnienie wcześniejszych śladów ludzkich osad. Attalos przed śmiercią zapisał miasto ...

CASABLANCA - MECZET HASSANA II

    Casablanca to po wielokroć marokańskie naj...- największe miasto Maroka, największe miasto Maghrebu, największy port ( jeden z największych na świecie sztucznych portów - drugi po marokańskim Tangerze), centrum gospodarcze i finansowe, jedno z największych miast Afryki. Casablanca rozwinęła się bardzo szybko -  w XIXw. w najgorszym czasie dla miasta starą medynę zamieszkiwało podobno około 600 osób. Potem pod protektoratem Francji nastąpił  boom, cywilizacyjne salto. Dziś Casablanca ma 4 miliony policzonych mieszkańców. Dokładna liczba jest niemożliwa do ustalenia ze względu na olbrzymią ilość bezdomnych i mieszkańców slamsów.   Ale mimo tych naj...najszybsze  i najczęstsze skojarzenie to film " Casablanca", który  z miastem prócz nazwy nie miał nic wspólnego. Nie było tu ani portowej knajpy "U Ricka", nie było Humphreya Bogarta ani Ingrid Bergman. Oto siła kinematografii... Rick's Cafe jednak jest - skoro tylu turystów i miłośników film...

KAPADOCJA - PAȘABAĢI - W OGRODZIE PASZY

Najpierw trzeba tu dojechać. Po drodze nie brakuje pięknych widoków, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. No to w drogę...  Czy we śnie przenieśliśmy się do Arizony? No koń i cowboy jak żywi....:) Najpierw były stożki....   ale pewnego dnia kogoś wkurzyły...:)  PAŞABAĞI I oto jesteśmy u celu - Paşabaği - Ogród (winnica) Paszy nazywany przez innych Doliną Kominków św. Szymona lub Doliną Mnichów . To jedno z najpiękniejszych miejsc Kapadocji - jeśli tam coś może być naj..., bo wszystko zachwyca. Na wiele miejsc trzeba jednak patrzeć z daleka - co też ma swój urok i pozwala ocenić ogrom i skalę. Tu można pospacerować "między" ćwicząc wyobraźnię. Raz widok pustynno-księżycowy, za chwilę skalne ostańce otacza intensywna zieleń. Pierwsza nazwa odwołuje się do dużej ilości roślinności, a szczególnie drzew owocowych, które mimo suszy dzielnie się tu trzymają.   Druga przywołuje legendę, jakoby w Vw. na jednej ze skał, na czubku której s...